My zaś do Rudek...
Wyjechaliśmy razem, z odmiennych pobudek: Napoleon na Elbę, ja zasię do Rudek (Aleksandro Frefro). Zaś z trzydniową wizytą do Rudek przybili uczestnicy pielgrzymi z parafii Św. Krzyża w Kozienicach. Inicjatorem wyjazdu był ks. Michał Machnio, kapłan pochodzący z naszej diecezji, a obecnie pracujący w Sanktuarium Matki Bożej w Rudkach, tam też częściowo pielgrzymi zostali zakwaterowani w domach u rodzin o polskich korzeniach. Spotkania z rodzinami przyniosły wiele wzruszeń i tęsknot za Ojczyzną, która po różnych perypetiach dziejowych zmieniła granice, ale w żyłach ludzi płynie polska krew.
Rudki to dawna posiadłość wybitnego polskiego pisarza Aleksandra Fredry. Pielgrzymi zwiedzili kompleks pałacowy Fredrów oraz pomodlili się przy grobie pisarza. Sobotni dzień był przeznaczony na zwiedzanie Lwowa, a w nim w sposób szczególny katedra lwowska i kaplica ślubów Jana Kazimierza, pomnik Adama Mickiewicza oraz wiele polskich akcentów takich jak kościoły, ulice z nazwami i sklepy.
Wieczorem zaś odbył się uroczysty bankiet z tradycyjną ukraińską muzyką i regionalnymi potrawami. Niedziel 19 czerwca na Ukrainie to przeniesione z czwartku Boże Ciało i procesja ulicami miasta, którą poprzedziła Msza Święta po Polsku, której przewodniczył i homilię wygłosił przewodnik duchowy grupy ks. Łukasz Pyszczek. Szczególnym miejscem, które nawiedzili pielgrzymi był cmentarz Łyczakowski, a na nim groby wielkich Polaków jak Maria Konopnicka czy rodzinny grobowiec Baczewskich oraz Cmentarz Orląt Lwowskich, gdzie uczestnicy modlili się za wszystkich, którzy oddali życie w obronie naszej Ojczyzny. Wielką wdzięczność za pomoc w zorganizowaniu wyjazdu składamy ks. Michałowi i ks. Proboszczowi Jerzemu Wasyłence.